Młockarnia wyręczy rolnika

Znów musimy się nieco cofnąć w czasie, aby przybliżyć kolejną maszynę rolniczą, która od lat…

Znów musimy się nieco cofnąć w czasie, aby przybliżyć kolejną maszynę rolniczą, która od lat nie zajmuje już tak poważnej pozycji jak kiedyś, jednakże wciąż pozostaje obecna. Mowa o młockarni, która przez długie lata pozwalała na skuteczne oddzielania ziaren od kłosów zbóż. Było to bardzo ważne w czasach, gdy istniała jedynie techniczna możliwość skoszenia zboża, jednak nie dawało się go na bieżąco młócić. Czynność tę należało wykonywać ręcznie, co wiązało się ze sporym wkładem wysiłku fizycznego i było rozciągnięte w czasie na wiele tygodni – zwłaszcza gdy skala upraw była spora.

Wynalezienie młockarni, która mechanicznie oddzielała ziarna było więc ogromnym udogodnieniem i ulgą dla chłopów. Początkowo była ona „zasilana” ruchem koni przywiązanych do kieratu, które wprawiały w ruch specjalne młoty, które uderzały w kłosy. Z czasem rozwiązanie doskonalono. Pojawił się silnik, a więc mechanizacja nabrała rumieńców.

Dziś młockarnię łatwiej spotkać w muzeum niż w gospodarstwie, choć w krajach słabiej rozwiniętych wciąż jest używana.

www.kozakwojtan.nieruchomosci.pl